Uwaga nr 1: wymagana umiejętność wykonywania podstawowych działań matematycznych. Prosty kalkulator też się nada ;)
Uwaga nr 2 - zaleca się powiększenie zdjęć :)
Zaczynamy szycie :
x Rozmierzamy i przycinamy tkaninę odpowiednio do wymiarów okna. Mierzymy szybę okienną. Dla ułatwienia podaję sposób liczenia na przykładzie konkretnych wymiarów: wysokość 135 cm, szerokość 40cm. Siadamy wygodnie i zaczynamy wyliczanki:
A. wysokość okna + zapasy na tuneliki (1cm) + podłożenie (5cm) góry i dołu
A = 135 + 4x1cm (4 tuneliki) + 2x5cm (podłożenie góra i dół) = 149cm
B. szerokość okna + podłożenie boków (5cm) + dodatkowy 1cm, żeby roleta dobrze przysłaniała okno
B = 40cm + 2x(2cm+3cm) + 1cm = 51cm
x Obszywamy boki rolety tak aby gotowe podłożenie miało 3cm. Pozostałe 2cm to zapas na podwinięcie.
x W ten sam sposób szyjemy górny tunel. Gotowy ma także mieć 3cm.
x Rozmierzamy od górnej krawędzi
tuneliki na poprzeczne usztywnienia, czyli szprosy.
Żeby
podniesiona roleta ładnie się układała
odległość każdego kolejnego tunelika zwiększam o 1cm. W naszej
przykładowej rolecie wystarczą cztery szprosy zamontowane w
odległościach:
- pierwszy szpros w odległości 26,5 cm od górnej krawędzi, czyli 23,5 cm od końca górnego tunelu,
- następna odległość to:
23,5cm + 1cm (przesuniecie) + 1 cm (tunelik) = 25,5cm
Nietrudno policzyć, że trzecia i czwarta będą miały kolejno:
25,5cm + 1cm (przesuniecie) + 1 cm (tunelik) = 27,5cm
27,5cm + 1cm (przesuniecie) + 1 cm (tunelik) = 29,5cm
Tunelik powstaje przez przeszycie złożonego materiału na szerokość stopki (0,5cm) - wtedy idealne pasuje do szprosów, które mają 4mm średnicy.
x Zszywamy dolny tunel, tak samo jak górny ma mieć 3 cm - odpowiedni dla listwy obciążającej o wymiarach 3mmx25mm
x Do tunelików przyszywamy ręcznie kółeczka przez które przewlekamy sznurek jak na zdjęciu poniżej:
x W tuneliki wciągamy szprosy, a w dolny tunel listwę obciążającą i wieszamy gotową roletę na mini karniszach:
Uwagi końcowe :)
Zamiast
mozolnego rozliczania odległości i ręcznego przyszywania kółeczek można
kupić specjalną taśmę do rolet rzymskich, wyposażoną już fabrycznie w
kółeczka i po prostu naszyć ją z tyłu. Sposób na pewno łatwiejszy, ale
moim zdaniem dużo mniej elegancki.
Po
pierwsze taśma jest bardzo widoczna po lewej stronie, na prawej widać
szwy ją mocujące. Poza tym odległości między kółeczkami są jednakowe i
przy większych długościach rolety i sztywniejszej tkaninie po jej
zwinięciu na oknie robi się mało estetyczna stercząca "buła".
Zdecydowanie wolę ponaszywać sobie te kółeczka ręcznie. Nawet jeśli to
trwa kilka wieczorów... Po tych wszystkich wyliczankach naszywanie
kółeczek to czysty relaks;)
Szprosy, aluminiowe listwy obciążające i mnini karnisze kupiłam w zaprzyjaźnionym sklepie z firanami.
Pozostałe
niezbędne akcesoria, czyli końcówki do szprosów, kółeczka i sznurek w
sklepie internetowym zajmującym się szyciem i sprzedażą rolet, ale można
poradzić sobie w prostszy sposób. W prototypowej rolecie do pokoju
Młodej wszyłam kółeczka... do ramiączek od biustonoszy dostępne w każdej
pasmanterii :)
Końcówki
do szprosów nie są niezbędne jeśli szprosy wykonane są z plastiku. Moje
to włókno szklane i trzeba było w jakiś sposób zabezpieczyć końce.
I to chyba wszystko. Starałam się opisać wszystko jak najbardziej szczegółowo. Gdyby jednak pojawiły się jakieś wątpliwości pytajcie - postaram się pomóc.
Ps. Swoją drogą ciekawe, kto przebrnął do końca tego przydługiego posta? I komu udało się nie przysnąć w trakcie? :)
Na prośbę Zpomnianej Pracowni podaję
orientacyjny koszt akcesoriów do rolet:
- tkanina: tu panuje pełna dowolność i rozpiętość cenowa :) Moja kosztowała 25zł/mb (szerokość 160cm).
- mini karnisze: 40cm - 12zł, 60cm - 16zł, 80cm - 20zł. Podana długość jest długością minimalną - rozsuwają się teleskopowo, więc gdy szerokość okna wynosi np. 52cm to kupujemy karnisz 40cm.
- szprosy (1 zł/mb) i listwy obciążające (aluminiowe 10zł/mb, z pleksi 5zł/mb), można poprosić sprzedawcę, żeby dociął je do odpowiednich długości.
- kółeczka 1zł/kpl (10 sztuk), sznurek 0,5zł/mb oraz zakończenia sznurka 1zł/2szt.
Oczywiście można zminimalizować koszy - tańsze są karnisze aluminiowe (mniej trwałe), a zamiast obciążnika aluminiowego zastosować pleksi lub drewniane listewki.
W pierwszych roletach, które uszyłam, za szprosy służą patyczki do baloników. Kółeczka do biustonoszy, kupione w pobliskiej pasmanterii też się nieźle spisują:)
Ale nawet w opcji najdroższej roleta własnej produkcji wychodzi znacznie taniej (60-70%) niż zamówienie uszycia w wyspecjalizowanej firmie.Czyli zdecydowanie warto się pomęczyć :)