piątek, 4 października 2013

Morski

Flausz w pięknym morskim kolorze troszkę się w szafie należał. Od zeszłej jesieni czekał na moje zmiłowanie, a właściwie na to, aż wybiorę właściwy fason płaszcza. Miałam szczery zamiar uszyć go i ponosić jeszcze w poprzednim sezonie, ale mimo intensywnych poszukiwań nie znalazłam nic co by do mnie przemówiło. Przerzuciłam wszystkie gazety z wykrojami jakie posiadam (a trochę tego jednak jest), przekopałam internet w poszukiwaniu inspiracji, ba - nawet wymęczyłam moją sąsiadkę o wykopanie z piwnicy paru archiwalnych roczników Burdy. Archiwalnych czyli z ubiegłego wieku :). I co  - i doopa blada.


Aż do tegorocznego sierpnia, kiedy obejrzałam sobie zapowiedź Burdy Szycie krok po kroku 2/2013. A w zapowiedziach mój wymarzony i wyśniony płaszcz!
 

www. burda.pl

Model 1c. Dokładnie taki o jaki mi chodziło. Prosty, elegancki i sportowy - wiem, że to raczej powinno się wykluczać, ale w tym modelu tak właśnie jest.

 



I od tego momentu ekspedientki we wszystkich okolicznych sklepikach z prasą nie zaznały spokoju :))), bo nie mogłam się doczekać kiedy będę miała ten numer gazety w łapkach. A Burda złośliwie opóźniała wydanie ;)

Poza tym do mniejszych miejscowości najwyraźniej prasa dociera później. U nas Szycie krok po kroku pojawiło się dopiero dwa dni, po tym jak bo swój egzemplarz miałam już w łapkach - dzięki mężowi pracującemu w większym mieście :)



Poczytałam, wkroiłam i pozszywałam. Prawie według zaleceń ;) Zmiany niewielkie, kosmetyczne można by rzec. Uszyłam go w całości z flauszu (oryginał miał spodnią część rękawa z dzianiny) i zmniejszyłam wysokość stójki, bo musiałabym chodzić z szyją wyciągniętą jak żyrafa :)


 
  
Mała uwaga dla chętnych na ten model - płaszcz jest bardzo, ale to bardzo dopasowany. Tak bardzo, że musiałam zrezygnować z ocieplanej podszewki. Nie zmieściła się, albo raczej ja nie zmieściłabym się do środka ;) Wszyłam zwykłą podszewkę i mam płaszcz przejściowy zamiast zimowego :)


Zapomniałam dodać, że do tej pory jeszcze nie zdarzyło mi się szyć flauszowego płaszcza. Właściwie to jeszcze żadnego płaszcza nie uszyłam :) 

Ten jest pierwszy i chyba jednak nie ostatni, bo ceny "sklepowych" przyprawiają mnie o zawrót głowy (u mnie jest to wydatek rzędu 300-400zł). A mój kosztował jakieś dziesięć razy mniej:

flausz kupiony okazyjnie (z resztek, w dwóch kawałkach) 26zł
suwak - 5zł
podszewka wiskozowa - 6zł
nici - 3zł

W sumie 40zł. Można? - można :)

Za zaoszczędzone pieniądze zamierzam kupić sobie botki, które niedawno wypatrzyłam. Uczciwie na nie zapracowałam mordując się z szyciem flauszu na domowej maszynie, a poza tym butów przecież nie potrafię sama uszyć :D

Ps. Zapomniałam dodać, że wszystkie zdjęcia robiła Młoda. Obyło się bez programu graficznego - nawet nie musiałam nic kadrować. Zdolne to moje dziecko :)

113 komentarzy:

  1. Piękny! 'Choruję' na ten kolor, a i fason jest świetny - też takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie - zdjęcia przekłamują trochę ten kolor. W rzeczywistości jest trochę bardziej zielony, tak jak w tytule - morski :)

      Usuń
  2. Jesteś bezapelacyjnie zdolna, utalentowana i genialna w szyciu, czego Ci po cichu zazdroszczę, tak pozytywnie. Płaszczyk jest booooski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co powiedzieć - zarumieniłam się od tylu komplementów naraz. Dziękuję :)

      Usuń
  3. Ej no świetne to jest! Mi też ten płaszczyk wpadł w oko:) ja swoją kioskarkę molestowałam przez kilka dni bo akurat jak wyszło szycie krok po kroku to jedyny kiosk, w którym można to dostać, był zamknięty z powodu rozbudowy skrzyżowania. Ostatecznie udało mi się to zdobyć gdzie indziej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból - pewnie wszystkie kioskarki w okolicy miały mnie powyżej dziurek w nosie :) Ale było warto, bo akurat ten numer jest świetny :)

      Usuń
  4. Ludzie kochani! Ależ ja muszę mieć ten numer Szycia Krok po Kroku - już tylko dla tego płaszczyka!!! Chyba go sobie spod ziemi wykopię! ;DDD
    Model piękny, flausz piękny, kolor piękny, odszycie piękne, cena piękna, a Ty wyglądasz w nim przepięknie! :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można się ładnie uśmiechnąć do koleżanek mieszkających w kraju :)
      Dziękuję równie pięknie :)

      Usuń
  5. No niesamowite jaki on ładny i tani. Wczoraj byłam na pierwszych zajęciach na kursie krawiectwa i Twój dzisiejszy post bardzo mnie zmotywował do pójścia na kolejne zajęcia. Dzięki Ci dobra i zdolna kobieto:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że zadziałam na ciebie motywująco. Sama chętnie wybrałabym się na jakiś kurs konstrukcji, ale znalezienie czegoś podobnego w mojej okolicy to marzenie ściętej głowy :)

      Usuń
  6. nic dodac nic ujac tylko ciagnac dalej zachwycanie sie nad tym inauguracyjnym plaszczykiem,bomba, bomba i jeszcze raz bomba. Mozesz teraz zadawac szyku nie tylko w malej miejscowosci ale i w Mediolanie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba muszę wybrać się do Mediolanu ;) Dziękuję!

      Usuń
  7. Prześliczny! Nic dodać, nic ująć!

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój płaszczyk jest po prostu świetny! Sama mam na niego chrapkę:
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Coś mi się zdaje, że będzie to najbardziej popularny model płaszcza w tym sezonie :)

      Usuń
  9. Wow, wow, wow! Piękny! Nawet podoba mi się dużo bardziej niż na modelce w Burdzie. Za dużo się teraz szarości na ulicach ogląda, więc kolor Twojego płaszcza jest zdecydowanie na plus :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię szarości, ale czasami człowiek potrzebuje koloru. Zwłaszcza gdy za oknem buro :) Dziękuję!

      Usuń
  10. Płaszczyk jest mega-elegancki... świetny fason...ślicznie w nim wyglądasz...
    I zgadzam się, że jeśli się chce, można tanio uszyć i sporo zaoszczędzić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Oszczędności są dodatkową motywacją :)

      Usuń
  11. Świetny płaszczyk!! Właśnie ja jestem na etapie poszukiwań i mogę powtórzyć stwierdzenie doopa blada:) nic nie znalazłam :(
    Na marginesie zapraszam na candy- mam dwa kominy do oddania, może się przydadzą?
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny i kolor fajny. W sklepach ciężko znaleźć płaszcz w fajnym kolorze o cenach nawet nie wspominam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to prawda - zwłaszcza jak się ma krawieckie spaczenie i człowiek widzi wszystkie niedoróbki :)

      Usuń
  13. Bardzo ale to bardzo mi się podoba :) Kolor ekstra i super odszyty!

    OdpowiedzUsuń
  14. Sliczny, cudny i w takim pieknym kolorze. Dzisiaj rozmawialam z kolezankami, ktore byly zszokowane ile wydalam w tygodniu kasy na kupno materialu. 50 cm za 7 euroskow bylo dla nich cena szokujaca. Po czym zapytalam ile musialabym zaplacic za spodnice, ktora mialam na sobie? Stwierdzily, ze ze 40 euro. Uswiadomilam je, ze mam ja za okolo 9 euro, bo nie wykorzystalam calego zakupionego materialu, uzylam niecaly metr gumki i troche nici. Wiec mozna ubierac sie taniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można - pod warunkiem, że się potrafi szyć :) U mnie o szyciu nie zadecydowały względy ekonomiczne - szycie jest moją pasją od dzieciństwa, ale przyjemna jest świadomość, że można przy okazji co nieco zaoszczędzić :)

      Usuń
    2. Zaczynajac szyc tez nie myslalam w kategoriach ekonomicznych. Po prostu chcialam umiec szyc, dopiero z czasem zaczelam uwazniej przygladac sie ciuchom w sklepach i stwierdzalam w wielu przypadkach, ze cena za szmatke nie jest jej warta, ze sama uszyje taniej i lepiej. Tylko wlasnie nie kazdy potrafi szyc ;)

      Usuń
    3. Wszystkie jesteśmy przez szycie trochę "wypaczone". Niezbyt często kupuję gotowe ubrania, bo wiem, że mogę je uszyć lepiej. Tylko, że czasami to szycie rozmywa się bardzo w czasie i w rezultacie zostaję z niczym :D

      Usuń
  15. Ale świetny płaszczyk :) Podoba mi się ten krój, na pewno będzie się wyróżniać :) A jak super uszyty. Ja jestem na etapie planowania i poszukiwania materiału również na pierwszy płaszcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Powodzenia w szyciu, na pewno dasz radę :)

      Usuń
  16. WOW chylę czoła! Jesteś moim mistrzem a płaszcz - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dzisiaj mówicie do mnie "Miszczu" ;) Dziękuję!

      Usuń
  17. fantastyzny płaszczyk! kolor i fason bardzo mi sie podoba, no i cena też bardzo, ale bardzo zadowalająca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena podoba mi się najbardziej :) Żartuję, nawet gdybym musiała kupić flausz w regularnej cenie, to i tak bym go uszyła :)

      Usuń
  18. Padłam!!! Boski, szkoda, że tydzień wcześniej nie pokazałaś :( bym taki zrobiła . Jej boski!!!! CHyba sie nie oprę i jednak pójdę po to szycie krok po kroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic straconego, pewnie jeszcze jest ten numer w sprzedaży. A jak cię znam to pewnie w przeciągu kilku dni zobaczymy u ciebie nowy płaszczyk :)

      Usuń
  19. ideał !
    no właśnie ja taki uwielbiam elegancki i sportowy :D i do tego niebieski!
    wszystko co uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczny! I najważniejsze, że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardziej niż zadowolona - pierwszy raz mordowałam się z przepychaniem flauszu pod Janomką i o dziwo wyszło :)

      Usuń
  21. Naprawdę świetny jest :) też skończyłam właśnie płaszcz na teraz z flauszu :) zaczęty rok temu hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej późno niż wcale - mój flausz też się troszkę należał w szafie :)

      Usuń
  22. Bomba, piekny kolor i ten ekspres s ukosa mmmmmm miodzio

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale spektakularny debiut!!!! Płaszczyk cudo! kolor i ten fason ( też wpadł mi w oko) Wyglądasz w nim świetnie! cena mnie powaliła! widziałam takie, bardzo podobne po 700zł!!!!!!!!!
    P.S. Masz bardzo ładny kolor włosów :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Rozkręcam się po tym debiucie - mam już chrapkę na kurtkę z listopadowej Burdy :)
      Cena taka niska dzięki temu, że flausz kupiłam w okazyjnej cenie, ale nawet gdybym kupiła go w cenie regularnej to i tak nigdy nie dobiłabym do 700zł :)

      Usuń
  24. Piękny, cudowny, przesliczny!!!!
    Ja własnie jestem na etapie szukania pomysłu na płaszczyk zimowy i ...... bardzo kiepsko mi idzie ( jak zwykle gdy mam coś dla siebie zrobić) , tak samo jest z pomysłem na jesienną dzianinową sukienkę, no klapa totalna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten sam problem z wyborem wykroju. Zawsze mam obawy, czy nie zmarnuję materiału :)
      A jesienną dzianinową sukienkę też mam w planach. Daj znać jak znajdziesz coś fajnego :)

      Usuń
    2. Hahahaha to chyba lepiej ja poczekam na twoją propozycję. W moich starych Burdach nic pociagającego nie ma ( jedna jedyna, która mi się troche chociaz podobała to mod. 112 w Burdzie 5/2012) kompletne zero motywacji do pracy

      Usuń
    3. Oj fajna - tylko, ze ja myślałam o czymś bardziej sportowym :) Szyj, chętnie zobaczę jak wygląda na prawdziwym ludziu, anie na modelce :)

      Usuń
    4. No i kupiłam dzisiaj "Moda na szycie" i płaszczyk już wiem jaki zrobię, nawet nad sukienką ich się zastanawiam. Pytanie tylko: skoro moja maszyna totalnego trupa odwaliła, a teściowej maszyna ma rozwalony transport to dam rade??
      hhhmmmmmmmmmmmmm może krasnoludki zaprosze??

      Usuń
  25. Przepiekny plaszczyk. Kolor super fason ekstra. Gratulujae

    OdpowiedzUsuń
  26. Płaszczyk piękny, a rzeczywiście butów i torebki się nie uszyje. Wiec dobre masz podejscie "co zaoszczędziłam wydam na cos innego:)"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z torebką dałoby się pewnie coś zrobić, ale z butami nic nie wykombinuję ;) Muszę (czytaj: bardzo chcę) je kupić :D

      Usuń
  27. Przepiękny płaszcz! ten kolor i fason, ten suwak, super wszystko dobrane i idealnie pasuje do Ciebie, gratulacje, naprawdę fajna rzecz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bałam się szycia takich dużych (i grubych) rzeczy, a okazało się, że nie taki diabeł straszny :)

      Usuń
  28. Łał, płaszcz wygląda fan-ta-sty-cznie! Jestem zachwycona zarówno kolorem jak i Twoim wykonaniem. Zdecydowanie zasłużyłaś na buty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zasłużyłam co najmniej na dwie pary ;) Dziękuję!

      Usuń
  29. Też mi się bardzo spodobał ten krój, bo jest bardzo prosty.
    W połączeniu z kolorem wygląda idealnie, gdyby nie to że poluję na coś oversize sama bym taki uszyła.
    Zdjęcia faktycznie równie ładne co płaszcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu swoim i Młodej :)
      Zajrzyj do longredthread - właśnie pokazała świetny płaszczyk oversize - może cię zainspiruje :)

      Usuń
  30. Ciekawy krój i piękny kolor to zdecydowanie dobre połączenie ;) Bardzo fajnie w nim wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor - mój ulubiony. Bałam się, że nie wystarczy mi materiału - plan B to była wersja dwukolorowa, z czarnym dołem i spodem rękawów. Ale cieszę się, że jednak udało mi się uszyć go w całości z tego morskiego flauszu :) Dziękuję!

      Usuń
  31. Podziwiam i zazdroszczę umiejętności :) Obiecuję sobie, że kiedyś będę szyła tak dobrze, żeby porwać się na płaszcz, ale do tego jeszcze długa droga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałam do ciebie i widzę, że ta droga wcale nie musi być taka długa. Więcej wiary w siebie kochana :)

      Usuń
  32. OMG! Love this coat and how you developed it to accommodate your needs, you are great and I follow you now. Love your sewing skills, dear Lady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for taking the time to leave such a wonderful comment Rosy :)

      Usuń
  33. Łał, ale pięknie Ci wyszedł. Kolor śliczny i ten model - idealnie do siebie pasujecie, włącznie z tym czarnym zamkiem na wierzchu. Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasujemy do siebie, bo to była miłość od pierwszego wejrzenia :) Albo raczej zajrzenia do Burdy :)

      Usuń
  34. Szczerze pogratulować muszę, bo płaszczyk to wyzwanie dla domowych krawcowych. A twój wyszedł naprawdę pięknie, fason sportowy, a kolor niespotykany ! Pięknie! Życzę więcej takich realizacji projektów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj było wyzwanie - pierwszy raz szyłam coś tak grubego. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i mam zamiar uszyć coś na ocieplinie :) Dziękuję pięknie :)

      Usuń
  35. Bardzo klasyczny i elegancki,wyglasz w nim super.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Super wykonanie :) Też mam chrapkę na ten płaszczyk.
    Pozwolisz, że zapytam o rozmiarówkę? Jest taka jak faktycznie, czy coś nie tak (przykładowo z Burdy już nauczyłam się szyć rozmiar mniejszy niż mi wychodzi z ich tabelek).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noszę zazwyczaj rozmiar 38 i taki rozmiar burdowy kroję (plus zapasy). W tym przypadku chciałam wszyć jeszcze ocieplinę, której wykrój nie przewiduje i wykroiłam 42 (bez zapasów) naiwnie wierząc, że to wystarczy. Okazało się, że na ocieplinę miejsca już nie starczyło :)
      Najlepiej będzie zrobić wykrój próbny - ograniczy to ryzyko do minimum :)

      Usuń
  37. Dzięki za tak szybką odpowiedź. W takim razie będę musiała zrobić przynajmniej rozmiar większy aby się w nim zmieścić.
    Powalczę (jak już znajdę czas), a Tobie życzę jak najlepszej pogody, aby płaszczyk jak najdłużej służył.

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękny! I idealnie do Ciebie pasuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasuje tak idealnie, że ocieplina już się nie zmieściła :D

      Usuń
  39. a mówiłam klękajcie narody ;))) ... boski jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No klękać nie musicie ;) Ale powiem nieskromnie, że też mi się bardzo podoba :)

      Usuń
  40. Sliczny płaszczyk, śliczny kolorek, świetnie dobrany do Ciecie, super fason i bardzo ładnie uszyty i co tu więcej pisać, poprostu świetny!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się cieplej człowiekowi robi koło serca, kiedy czyta się takie miłe słowa. Dziękuję♥

      Usuń
  41. O!!!! Twoja wersja bardzo mi się podoba!! Zgadzam się z tym, że model jest bardzo dopasowany :)
    Ale za to pięknie leży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę pokombinowałam z rozmiarówką i zastanawiałam się, czy coś źle zrobiłam, czy płaszcz jest skonstruowany z takimi małymi luzami. Dziękuję bardzo :)

      Usuń
  42. Ten płaszcz wyszedł ci boski, tysiąc razy lepszy niż w burdzie. Zyskałaś świetny płaszczyk stawiając na ten kolor. Z przyjemnością obserwuję twojego bloga
    ***
    Zawsze zapraszam do siebie. Jestem projektantką, która swoją pasję realizuje na blogu. Będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz. Gdy uważasz, że coś fajnego robię zaobserwuj mnie, do miłego.
    ***
    www.zapalov.blogspot.com - blog o moim projektowaniu mody

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Dziękuję za zaproszenie - jestem w gronie twoich obserwujących już od dawna :)

      Usuń
  43. Przefajnie ci to wyszło :-) U mnie na razie szycie czegokolwiek stanęło na zakupie tej samej Burdy :-)

    PS. Zapraszam do siebie. Na torcik :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie. A Ten numer Burdy jest bardzo fajny. Nie poprzestanę tylko na płaszczu :)

      Usuń
  44. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa..............................co za laska w idealnie skrojonym płaszczu, w moim ulubionym kolorze!! Będziesz świecić blaskiem w jesienne, szare i bure dni. Jesteś Mistrzynią! Cudny płaszcz, pięknie uszyty, świetnie wyglądasz, o oszczędności nie wspominając, bo to już szczyt szczytów i geniusz w genialności! Ach, jak miło popatrzeć, jak ktoś szyje i jeszcze tak pięknie w tym wygląda....podziwiam i pozytywnie zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takim komentarzu to normalnie zatkało mnie z wrażenia :) Dziękuję pięknie :)

      Usuń
  45. Co za kolor!
    i fajny fason wybrałaś. Na pewno warto było czekać, aż wybierze się ten właściwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, naczekałam się, ale mam taki płaszcz o jakim marzyłam. Dzięki!

      Usuń
  46. Kolor tego płaszcza jest cudny. Sama bym pomęczyła flausz na domowej maszynie, ale jednak koszt materiału przeraża. Wiesz zresztą jak często coś mi się udaje zepsuć i jakie mam tempo ogólne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba też nie zdobyłabym się na uszycie flauszowego płaszcza gdybym musiała zapłacić regularną cenę za materiał.
      Całe szczęście mam w okolicy sklep przyzakładowy przy szwalni, w którym oprócz gotowych ubrań i tkanin w metrażu można kupić też resztki poprodukcyjne. Czasami są to całkiem spore kupony w bardzo niskich cenach - tak było w przypadku tego flauszu :)

      Usuń
  47. Płaszcz jest boski! Szkoda, że ja nie umiem szyć:/// nie mam też maszyny, ale sobie podglądam tutaj u Ciebie co można samemu zrobić/uszyć (przy tym rzecz jasna na tym zaoszczędzić) i w głowę zachodzę i dociec się staram JAK i KIEDY Ty to robisz??? Zła jestem na siebie, że brak mi takich zdolności (czy to tylko lenistwo?) a Tobie zazdroszczę i gratuluję chęci, zamiłowania i pomysłowości;)) no i tych zaoszczędzonych pieniędzy też!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Powiem ci w tajemnicy, że też kiedyś nie umiałam szyć ;))) Tylko cicho szaaa...
      A tak na poważnie to pasja mnie napędza do działania. Nie umiałabym już bez szycia żyć :)

      Usuń
  48. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Burda na początku opisu szycia podaje zawsze długość tyłu. Dzięki temu będziesz mogła bez problemu dopasować płaszczyk do swoich potrzeb. Powodzenia w szyciu, bo trochę zabawy z nim jednak jest :)

      Usuń
  49. Piękny kolor, płaszcz prezentuje się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Szok jaki wspaniały płaszczyk :))) Oj można tylko trzeba mieć takie dwie zdolne rączki jak Ty - jestem pod wrażeniem :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze żeby rączki nie były lewe ;) A na poważnie to bardzo dziękuję :)

      Usuń
  51. Rewelacja, krój, fason, kolor, wykonanie gratuluję cudowny:)) zapraszam do mnie http://katmar-wposzukiwaniusiebie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  52. Dokładnie taki płaszczyk mi się podoba ale nie umiem przekładać wzorów z burdy:(( cudo Ci wyszło:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  53. A mogę wykrój dostać na taki plaszczyk moj mail trzcinska_anna@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  54. A mogę wykrój dostać na taki plaszczyk moj mail trzcinska_anna@vp.pl

    OdpowiedzUsuń